­

Pirate Pete. Potty

października 17, 2018

Autor
Andrea Pinnington
Ilustracje
Melanie Williamson
Wydawnictwo
Ladybird
Cena
6.99£
Rodzaj
Dźwiękowa
Wiek
18m+






Na pierwszych stronach poznajemy pirata Pete’go, który robi siusiu i kupę w pieluszkę, oraz jego rodzinę, która w większości korzysta już z toalety. Pete dochodzi do wniosku, że nie ma nic złego w tym, że jego mały braciszek załatwia swoje potrzeby w pieluszkę, ale on już jest na to za duży. Właśnie w konsekwencji tej decyzji pirat idzie z mamą do sklepu, aby wybrać sobie najlepszy nocnik. Peta jest podekscytowany i dlatego zastanawia się po co mu nocnik… może da się z niego zrobić statek, albo kapelusz? Ale mama przypomina mu do czego służy nocnik. Następnie Peta wybiera sobie majtki, a jego mama uczy go kilku specjalnych piracko-nocnikowych zasad: wycieranie pupy, wylanie nocnika do toalety, mycie i suszenie rączek. Nawet jeśli zdarzy się mu jakaś wpadka i nie zdąży na nocnik, to mama i tata są z  niego dumni, bo wiedzą, że bardzo się stara. Po długich treningach Pete’mu udaje się trafić ze wszystkim gdzie trzeba, cieszył się przy tym tak bardzo, że zademonstrował efekty całej rodzinie. Teraz już tylko dzidziuś robi siusiu w pieluszkę, ale Peta będzie na miejscu i będzie gotów pomóc mu, kiedy zechce zmienić pieluchę na nocnik.

Grafika jest śmieszna. Ma fajne kolory, na neutralnym tle (np. w kotwice znajdują się szczegółowe elementy: np. kolekcja majtek. Oczywiście, jak to w ladybird, na każdej stronie znajdziecie ukrytą biedronkę. Tekst jest fajny, tłumaczy dziecku wszystko co trzeba. Przycisk z guzikiem jest nieco większy niż w innych pozycjach tego typu. Zamocowany jest solidnie, a po jego wciśnięciu usłyszycie głośno i wyraźnie piracki okrzyk aprobaty.

Książeczka jest u nas na tapecie, tak mniej więcej od miesiąca. Nie powiem, żeby przemówiła jakoś do podświadomości Zo. Jednak lubi ją czytać, lubi wybierać nocnik dla siebie i dla Pete’go, lubi oglądać majtki i przydzielać je rodzicom, dziadkom, cioci, wujkowi, sobie.

Książka jest naprawdę fajnie zrobiona, pokazuje na pewno jak to wszystko powinno przebiegać. Szkoda, że Zo jest na to nieczuła. Nic nie szkodzi, że na okładce jest napisane, że to książka, dla chłopców, Isi zupełnie to nie przeszkadza.

Inne w kolekcji:
I’m a New Big Brother, My Big Boy Bed, Please and Thank You



Może Cię zainteresować

0 komentarze

Najczęściej czytane

Polub nas na facebooku