­

Are you there little rendeer?

grudnia 06, 2018

Autor
Sam Taplin
Ilustracje
Essi Kimpimäki
Wydawnictwo
Usborne
Cena
5.99 £
Rodzaj
Sensoryczna
Wiek
Brak danych






Jak wskazuje tytuł tej książki skupimy się na poszukiwaniu reniferka! Aby w pełni zrozumieć fenomen tej książeczki, musicie wiedzieć, że ma ona kilka pięter: strona wierzchnia, strona środkowa i dziury. W dziurach widać np. oko renifera, ale już po przewróceniu kartki okazuje się, że to nos misia, kiedy widzimy już poroże, okazuje się, że to ręce bałwanka. Jak już myślimy, że widzimy ogon renifera, to okazuje się, że to ucho wiewiórki, a kiedy wydaje się nam, że widzimy jego nos, okazuje się, że to brzuszek sowy. A kiedy już naprawdę tracimy nadzieję na znalezienie reniferka, znajdujemy go śpiącego obok choinki.

Grafika jest przepiękna, bardzo kolorowa, bardzo szczegółowa, wycinanki są tak piękne i szczegółowe, a w pewnym momencie pięter robi się bardzo dużo. Wspaniale to wszystko gra i cudownie się przenika. Każdy szczegół dopracowany jest do perfekcji. Czcionka ma normalny rozmiar i należy do tych ładnych czcionek.

Myślę, że to co łączy Zo i tę książeczkę to coś więcej niż zwykłe zauroczenie. Mówcie co chcecie, ale ona szuka tego reniferka kilka razy dziennie, naprawdę wkłada w to całe zdolności oratorskie, aby przebrnąć poszukiwania i znaleźć go na ostatniej stronie. To jej się nie nudzi.

Uważam, że książka jest dopracowana w najmniejszych szczegółach. Jest słodka, jest piękna, jest zaskakująca, ma wszystko to, czego szukam w książkach dla dzieci. Jednym słowem: Usborne. Udanych Mikołajek!



Może Cię zainteresować

0 komentarze

Najczęściej czytane

Polub nas na facebooku